„Na tapczanie siedzi leń…”. Za
oknem wspaniała pogoda, a my jesteśmy już tak zmęczone, że jedyne na co mamy
siłę to Dolina Białej Wody. Chciałyśmy dojść do Polany pod Wysoką, ale tak
szłyśmy, szłyśmy i szłyśmy… i zawróciłyśmy. Na dodatek jeszcze wybrałyśmy się w
Zakopanem na imprezę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz