czwartek, 19 sierpnia 2010

Dolina Białej Wody

„Na tapczanie siedzi leń…”. Za oknem wspaniała pogoda, a my jesteśmy już tak zmęczone, że jedyne na co mamy siłę to Dolina Białej Wody. Chciałyśmy dojść do Polany pod Wysoką, ale tak szłyśmy, szłyśmy i szłyśmy… i zawróciłyśmy. Na dodatek jeszcze wybrałyśmy się w Zakopanem na imprezę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz