Przydarzyła mi się okazja, by
odwiedzić Zakopane i Tatry, dlatego bez chwili wahania się tam wybrałam.
Weekend zapowiadali piękny, ale noce i poranki były bardzo chłodne, marzyłam o
czapce i rękawiczkach. To był chyba ostatni taki ciepły (w ciągu dnia) weekend
w Tatrach. Z Anią i Mariuszem postanowiliśmy przejść się do Hali Gąsienicowej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz